Off-Topicpage 2 of 134 |
Dyrdymałki o Niczem
Ziemowit
9 Oct 2019 #33
Szczerze mówiąc, nigdy chyba nie zrozumiem co to jest ten "błąd tipograficzny".
Ziemowit
9 Oct 2019 #35
Czyli po polsku - 'literówka' albo nieco bardziej dostojnie - 'omyłka pisarska'..
kaprys
10 Oct 2019 #38
Literówka i tyle -ale użycie niepoprawnej końcówki, to nie literówka.
A wracając do Tuwima, fragment wiersza z 1929 roku:
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
A jaką dykcję trzeba mieć, żeby to zaśpiewać :)
youtu.be/7wChlvZbXjY
As co do teledysku, to te chusty przeszły już chyba do lamusa wraz z zakończeniem obowiązkowej służby wojskowej. Jako dzieciak kiedyś jechałam pociągiem i jechali tym samym pociągiem chłopaki, którzy wyszli z wojska (rezerwisci? ). Na każdej stacji wyskakiwali i robili pompki za każdy miesiąc służby.
Ziemowit
10 Oct 2019 #39
Literówka i tyle
To jest potoczne określenie. Poprawna nazwa formalna to "błąd pisarski" albo "(p)omyłka pisarska".
Tyle i aż tyle.
kaprys
10 Oct 2019 #40
A czym jest błąd bądź omyłka pisarska, bo literówka jest dla mnie pojęciem jasnym. Jeśli to to samo, to nie mówimy tutaj o użyciu niewłaściwej końcówki.
A tymczasem Olga Tokarczuk zdobyła literacką Nagrodę Nobla.
Ziemowit
10 Oct 2019 #41
czym jest błąd bądź omyłka pisarska, bo literówka jest dla mnie pojęciem jasnym
Błąd to błdd - to jest jasne. Pisarski, bo ktoś pomylił się przy pisaniu w ten sposób, że postawił dwie litery zamiast jednej tj napisał na przykład "litterówka". Albo napisał litery w odwrotnej kolejności np. dydrymałki (tzw. czeski błąd). Albo pominął jakąś literę np. dydymałki. Więc to jest błąd albo omyłka pisarska tj. wynikająca z niepoprawnego napisania, a nie niepoprawnego pomyślenia. Błędy będące wynikiem niepoprawnego pomyślenia są nazywane inaczej, np. błędem stylistycznym, błędem gramatycznym, błędem składniowym lub błędem ortograficznym. Nikt przecież nie nazwie np. błędu ortograficznego albo gramatycznego literówką czyli błędem pisarskim.
To jest oczywiste, natychmiast intuicyjne zrozumiałe i dla (prawie) wszystkich jest to pojęcie bardzo jasne, ale Tobie trzeba to tłumaczyć - jak nie przymierzając - krowie na rowie.
Natomiast literówka może być pojęciem nie od razu jasnym. Bo co to jest literówka dla kogoś, kto się wcześniej nie zaznajomił ze znaczeniem tego słowa? Krzywo napisana litera? Książka zawierając tylko same słowa bez towarzyszących ilustracji? Kobieta, która wolno i półgłosem odczytuje tekst tak, jakby go literowała? A może kobieta opróżniająca w dosyć szybkim tempie litrową butelkę alkoholu (przez pól godziny wypiła liter wódki, moja pani!), w przeciwieństwie do "półliterówki", która w tym czasie potrafi wypić tylko pół litra gorzały?
Lyzko
10 Oct 2019 #42
Tokarczuk byla druga, ktora zdobyla literacka Nagrode Nobla po Wislawy Szymborskiej.
Gratulacja!
A pierwsza literacka Nagrode zdobyli takze dwaj Polacy, Henryk Sienkiewicz ('Quo Vadis") i Wladyslaw Reymont, prawda?
kaprys
10 Oct 2019 #43
@Ziemowit
Czyli po prostu literówka i tyle :)
Co do znaczenia słowa 'literówka' nigdy nie miałam wątpliwości -zresztą definicji jest kilka. Słówko owe ma również stronę na Wikipedii. Niemniej jednak nie spotkałam się wcześniej z określeniem 'błąd pisarski'.
Krowa jest bardzo wdzięczna za poświęcony czas. Klasa sama w sobie.
Literówka kojarzy mi się jednak z literą, a nie 'literem' wódki.
Z wódką w ogóle mało mi się kojarzy.
Wybacz.
@Lyzko
I Miłosz.
Ziemowit
10 Oct 2019 #45
Czyli po prostu literówka i tyle :)
"Literówka" jest potocznym nazwaniem omyłki pisarskiej.
Niemniej jednak nie spotkałam się wcześniej z określeniem 'błąd pisarski'.
A ja się spotkałem. Tak mówią na przykład w notariatach, gdzie bezbłędnie napisany tekst jest bardzo ważny. Dlatego notariusze odczytują go i dają do wglądu wszystkim zebranym przed jego podpisaniem. Tak było, gdy podpisywaliśmy akt notarialny dotyczący przekształcenia własności gruntu pod garażami dla kilku osób jednocześnie. Moja połowica zauważyła, że na naszym akcie jest numer działki pod garażem sąsiadującym z naszym. Notariusz zaraz zaczął sprawdzać wszystko na planie i za chwilę obwieścił wszystkim: - Tak, proszę Państwa, tutaj rzeczywiście jest omyłka pisarska. Wyobrażasz sobie, jakie kłopoty mogłyby nas spotkać później np. przy próbie sprzedaży garażu, gdyby moja lepsza polowa nie zauważyła na czas zaistniałej omyłki pisarskiej?
Notariusz to notariusz - to jest facet dostojny i nie może się posługiwać słowem "literówka". Podobnie, jak myślę, zachowałby się sędzia albo prokurator, a może nawet i sam Prezydent RP wygłaszając w telewizji mowę do narodu. Pomyśl tylko, jakby to zabrzmiało, gdyby chlapnął on w takiej sytuacji słowem "literówka"?
Literówka kojarzy mi się jednak z literą, a nie 'literem' wódki.
Nie zaprzeczysz wszakże, że pewną część naszego znakomitego i bogobojnego narodu mówi "liter wódki"?
Lenka
10 Oct 2019 #46
Bez względu na nazwę błąd Lyzko nie był ani literówką ani pomyłką pisarską a zwykłym, starym i nudnym błędem gramatycznym .
A co do Tokarczuk to przeczytałam jedną jej książkę i mnie nie przekonała ale chyba będzie trzeba spróbować coś jeszcze przeczytać.
kaprys
10 Oct 2019 #47
Ja Tokarczuk czytałam wiele lat temu. Mam gdzieś na półce 'Dom dzienny, dom nocny' jeszcze. Na pewno czytalam tez 'E.E'. Może wypadałoby sobie coś przypomnieć. Późniejsze książki już mniej do mnie przemawiały. W pewnym momencie zarzuciłam w ogóle.
Może mi się już lotność obniżyła. Próbowałam jeszcze swoich sił z 'Księgami Jakubowymi' , ale niestety nie przebrnęłam.
Zapewne pani Olga bardziej rozwinęła się jako pisarz niż ja jako czytelnik. :)
Lenka
10 Oct 2019 #48
To ciekawe jak sie nasze gusta zmieniaja. Chociaż do Tołstoja się chyba nigdy nie przekonam :)
kaprys
10 Oct 2019 #49
Jeśli chodzi o Tolstoja, to nie czytałam absolutnie nic :)
I Ferdydurke też nie strawilam, ale już na przykład Nad Niemnem bardzo mi się podobało i przeczytałam chociaż nawet nie przerabialismy w liceum :)
Lenka
10 Oct 2019 #50
Tołstoja czytałam na studiach na zajęcia z literatury i chodziłam po ścianach, omal książką rzucałam itd bo tak mnie Anna Karenina irytowała
"Nad Niemnem" było fajne ale ja mogę być nieobiektywna bo generalnie literatura pozytywistyczna to był mój konik.
pawian
10 Oct 2019 #52
Świetna sprawa ten Nobel.
Teraz czekam na polskiego Nobla w naukach ścisłych bo w literaturze mamy już dużo.
kaprys
10 Oct 2019 #53
@pawian
Chciałabym się mylić, ale chyba jeszcze poczekasz.
@Lenka
Pamiętam film na podstawie Anny Kareniny. Byłam jeszcze dzieckiem i nie mogłam zrozumieć dlaczego porzuciła synka. Zapewne to bardziej złożony problem i powinnam w końcu przeczytać, ale na razie stawiam na beletrystykę i pewnie kolejną książką jaką przeczytam będzie nowa Puzynska.
Lenka
10 Oct 2019 #54
To na ogół wymaga chyba jednak trochę większych nakładów na naukę. I wzbudzenia pasji w młodych do nauki przedmiotów ścisłych a to kuleje niestety.
pawian
10 Oct 2019 #55
Chciałabym się mylić, ale chyba jeszcze poczekasz.
Wiem i dlatego mi szkoda. :)
Właśnie czytam że prawicowe szambo się zakotłowało na wieść o Noblu ponieważ Tokarczuk stroni od PiS.
Ziemowit
11 Oct 2019 #57
Bez względu na nazwę, błąd Lyzko nie był literówką
Oczywiście, że to nie była literówka. To był - jak nas objaśnił autor - błąd tipograficzny.
I Ferdydurke też nie strawilam
Ferdydurke jest doskonałe w teatrze. Spektakl, który oglądałem całe wieki temu, był po prostu r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-y. Wyszedłem oszołomiony, chociaż byłem wtedy zdaje się w wieku szkolnym, w każdym razie już nie przedszkolnym. Odebrałem go wtedy jako inteligentną, acz bardzo zjadliwą satyrę na nauczycieli, jeszcze bardziej na rodziców, no i w ogóle na nasze bogobojne społeczeństwo. Pawian, koniecznie musisz to zobaczysz w teatrze!
czytam że prawicowe szambo się zakotłowało na wieść o Noblu ponieważ Tokarczuk stroni od PiS.
To może jest nie do końca prawda. Osobiście widziałem wczoraj w telewizji fragment wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim - sprzed około dwóch lat chyba:
- Co Pan teraz czyta?
- Zdziwią się Państwo, ale czytam "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk. Myślę, że i sama autorka byłaby zdziwiona.
Lenka
11 Oct 2019 #58
To może jest nie do końca prawda
Jeden Kaczyński prawicy nie czyni :) Zresztą pomijając moją niechęć do tego człowieka- potrafi zaskakiwać.
Nie wspominając, że ten wywiad jest sprzed Nobla i wypowiedzi Tokarczuk o wyborach :)
Ziemowit
11 Oct 2019 #59
Jeden Kaczyński prawicy nie czyni :)
Obecnie stanowi on z pewnością przynajmniej połowę, a może nawet i więcej, polskiej prawicy. Sądzę, że Prawo i Sprawiedliwość pozbawione Prezesa rozleciałoby się w ciągu niezbyt długiego czasu jak domek z kart. Prezes jest jak Napoleon, za którego obecność na polu bitwy wrogie mu armie automatycznie doliczały do stanu liczebowego sił francuskich 10.000 żołnierzy.
ten wywiad jest sprzed Nobla i wypowiedzi Tokarczuk o wyborach :)
Wczoraj specjalnie obejrzałem Wiadomości na TVP1, aby zobaczyć co tam nadają na Tokarczuk po Noblu. Okazało się, że nic - żadnego hejtu ani cytowań jej niekorzystnych dla Prawa i Sprawiedliwości wypowiedzi i obśmiewania tychże. Właśnie tam puszczono wtedy taśmę z zapisem wypowiedzi Prezesa, że czyta on "Księgi Jakubowe".
Lenka
11 Oct 2019 #60
Sądzę, że Prawo i Sprawiedliwość pozbawione Prezesa rozleciałoby się w ciągu niezbyt długiego czasu jak domek z kart.
Och, to jest pewne. Tylko on trzyma to wszystko do kupy.