POLANDA : - powered by PolishForums   Classifieds [72] Off-Topic [325]
28    

Off-Topicpage 1 of 1

Proszę sprawdzić mój tekst


Homogenik
8 Nov 2012  #1

Tam są ćwiczenia pisania, które napisałem. Proszę ich sprawdzić.

Koncert
Czekałem długo na ten koncert, bo jestem fanem Madonny od wielu lat i nigdy przedtem nie mogłem być obecnym na jej koncertu. Byłem w odwiedziny w Polsce i stało się, że Madonna byłaby dawać koncert w Warszawie. Byłem tam, ale miałem takie okropne siedzenia, dokładnie na górze stadium, że dźwięk był zniekształcony i że Madonna i jej tańcerze wyglądali jako owady. Byłem bardzo rozżalony tym kontekstem, który był tak naprawdę najgorszym mojego życia melomana.

Co zmieniło się w ciągu ostatnich stu lat?
Wiele rzeczy zmieniły się przez ostatnie sto lat. Najważniejszymi i najgruntowniejszymi zmianami były chyba uprzemysłowienie i, w konsekwencji, przewiezienie ludności ze wsi do miasta. To zmieniło tryb życia i przynosiło rozwój środków komunikacji i transportu. Innym ważnym elementem nowoczesnego życia był rozwój praw człowieka. Szczególnie po II (drugiej) wojnie światowej, prawo człowieka, i zwłaszcza prawo mniejszości społecznych, zostało podstawową zasadą teraźniejszych i rozwiniętych społeczeństw. Te zasady jeszcze tworzą debaty, bo dyskryminacja zawsze istnieje. Przeszły wiek przynosił cuda technologiczne i nowe możliwości pracy, ale jednocześnie pozwolił rozwój nowych kształtów społecznej przemocy, mianowicie zwiększenie różnicy między bogatymi i biednymi.

Polish Predator
8 Nov 2012  #2

Moim zdaniem powinno być tak:

Koncert
Czekałem długo na ten koncert, bo jestem fanem Madonny od wielu lat i nigdy przedtem nie mogłem być obecny na jej koncercie. Byłem w odwiedziny w Polsce i okazało się, że Madonna dawała koncert w Warszawie. Byłem tam, ale miałem takie okropne siedzenie, dokładnie na górze stadionu, że dźwięk był zniekształcony i że Madonna i jej tancerze wyglądali jak owady. Byłem bardzo tym rozżalony (nie wiem, czy o to Ci chodziło xD), który był tak naprawdę najgorszym dniem mojego życia melomana.

Co zmieniło się w ciągu ostatnich stu lat?
Wiele rzeczy zmieniło się przez ostatnie sto lat. Najważniejszymi i najgruntowniejszymi zmianami były chyba uprzemysłowienie i, w konsekwencji, przewiezienie ludności ze wsi do miasta. To zmieniło tryb życia i przyniosło rozwój środków komunikacji i transportu. Innym ważnym elementem nowoczesnego życia był rozwój praw człowieka. Szczególnie po II (drugiej) wojnie światowej, prawo człowieka, i zwłaszcza prawo mniejszości społecznych, zostało podstawową zasadą teraźniejszych i rozwiniętych społeczeństw. Te zasady jeszcze są pod znakiem debaty, bo dyskryminacja zawsze istnieje. Przeszły wiek przyniósł cuda technologiczne i nowe możliwości pracy, ale jednocześnie pozwolił na rozwój nowych kształtów społecznej przemocy, mianowicie zwiększenie różnicy między bogatymi i biednymi.

Fajne, ale nie rozumiem do końca ostatniego zdania. "Pozwoił na rozwój nowych kształtów pomocy społecznej, mianowicie zwiększenie różnicy między bogatymi i biednymi". Czyli rozwój pomocy społecznej jest równoznaczny z większymi różnicami między bogatymi i biednymi?

enkidu
8 Nov 2012  #3

Sprawdziłem Twój tekst.
Moim zdaniem, Twój tekst jest do niczego i wymaga poprawy. Jest prawie zrozumiały (chociaż nie do końca), ale żaden Polak tak nie mówi.

RougeCake
8 Nov 2012  #4

Uwzględniłem tu też poprawki Polish Predatora:

To są ćwiczenia pisemne, które napisałem (raczej "które zrobiłem"). Proszę je sprawdzić (lub "proszę o ich sprawdzenie").

Koncert
Czekałem długo na ten koncert, bo od wielu lat (zmieniłem kolejność) jestem fanem Madonny i nigdy przedtem nie mogłem być obecny na jej koncercie. Gdy byłem w odwiedzinach w Polsce okazało się, że Madonna daje koncert w Warszawie. Byłem tam, ale miałem tak okropne siedzenie, dokładnie na górze stadionu, że dźwięk był zniekształcony, a Madonna i jej tancerze wyglądali jak mrówki. Byłem bardzo niezadowolony z tego koncertu (rozżalony niezbyt mi tu pasuje; może też być "rozgoryczony/rozczarowany tym koncertem"; w ogóle to masz na myśli słowo "koncert/występ" czy sytuację, w której się znalazłeś (złe miejsce, przez co nie mogłeś cieszyć się występem)?), który był tak naprawdę najgorszym [koncertem mojego życia]/[w moim życiu] melomana (tak na marginesie to wyrzuciłbym tego 'melomana' stąd)

Co zmieniło się w ciągu ostatnich stu lat?
Wiele rzeczy zmieniło się przez ostatnie sto lat (lub: "w ostatnim stuleciu"). Najważniejszymi i najgruntowniejszymi zmianami były chyba uprzemysłowienie i, w konsekwencji, przeniesienie się (albo "migracja"; "przewiezienie" sugeruje, że załadowano ludzi do pociągu/samochodów, a tobie chodzi o sam fakt przeprowadzania się ludzi do miast) ludności ze wsi do miasta. To zmieniło tryb życia i przyniosło rozwój środków komunikacji i transportu. Innym ważnym elementem nowoczesnego życia był rozwój praw człowieka. Szczególnie po II (drugiej) wojnie światowej, prawa człowieka, a zwłaszcza prawo mniejszości społecznych, stały się podstawowymi zasadami (pozamieniałem na liczbę mnogą, bo praw człowieka jako takich jest więcej niż jedno) współczesnych i rozwiniętych społeczeństw. Te zasady są jeszcze pod znakiem debaty, bo dyskryminacja zawsze istnieje (domyślam się, co chciałeś tu powiedzieć, ale zbyt zwięźle to ująłeś - zmień to zdanie na inne albo rozwiń je trochę). Zeszły (lub 'miniony'; 'przeszły' według słowników też powinien być poprawny, ale wydaje mi się być nieco archaiczny) wiek przyniósł cuda technologiczne i nowe możliwości pracy, ale jednocześnie pozwolił na rozwój nowych form społecznej przemocy, a mianowicie zwiększenie różnicy między bogatymi i biednymi.

----------

Twój tekst jest do niczego
- to są ćwiczenia w pisaniu krótkich tekstów/wypracowań na dowolne tematy. Nie wiem jak przebiega zwykle nauka 'język obcy->polski', ale jeśli jest podobna do 'j.polski->angielski', to patrząc przez pryzmat moich doświadczeń uważam, że ów tekst jest dopuszczalny (nie przeczę - mógłby być lepszy czy bogatszy językowo, ale to już zależy od stopnia opanowania języka przez piszącego).

Homogenik - trochę za dużo "byłem/było/był" w tych tekstach, albo raczej - kolejne zdania wydają się być dosyć 'sztywne' (przede wszystkim pierwszy tekst, drugi raczej w zamierzeniu ma być informacyjny). Jako sprawdzenie swoich umiejętności może być, ale mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, co powiedział enkidu - takie zadania odbiegają trochę od tego, co normalnie byś powiedział do drugiej osoby.

Ziemowit
9 Nov 2012  #5

Moje trzy grosze: Teksty o charakterze eseju (a tak można nazwać drugą część Twojego wypracowania - króciutkim esejem właśnie) mogą być nacechowane stylistycznie, i nawet wypada aby takie były! I choć wyrażenie 'przeszły wiek' jest - jak zwrócił na to uwagę jeden z recenzentów - nieco archaiczne, tutaj akurat pięknie wpisuje się w temat Twojej opowiadania; wszakże mówimy o wieku minionym, którego początek jest już bardzo odległy. To jest właśnie coś, co nazwać można 'nacechowaniem stylistycznym', choć zapewne "nacechowałeś" rzecz zupełnie nieświadomie.

Podobnie: 'teraźniejszych społeczeństw'. Mimo, że 'współczesnych' albo 'nowoczesnych' byłoby użyciem pierwszego wyboru w prasie albo innym tekście publicystycznym, 'teraźniejszych, rozwiniętych społeczeństw' jak najbardziej pasuje do stylistyki eseju.

Dosyć subtelną w charakterze byłaby zmiana z 'Najważniejszymi i najgruntowniejszymi zmianami były ...' na 'Najważniejszymi i najbardziej gruntownymi ...' . Uniknąłbyś w ten sposób powtórzenia przedrostka naj- w kolejnym, podobnie długim jak go poprzedzający, przymiotniku.

'Przemoc' w 'pozwolił na rozwój nowych kształtów społecznej przemocy' jest słowem zdecydowanie za mocnym. I to do tego stopnia, że jeden z recenzentów podświadomie zamienił go na 'pomoc' w swoich uwagach. Ja użyłbym tutaj wyrażenia "form społecznej niesprawiedliwości" albo "form społecznej nierówności".

W 'miałem okropne siedzenie na górze stadionu', dużo bardziej właściwym określeniem byłoby 'okropne miejsce [w górze stadionu]'.

Przyznaję: nie jest łatwo napisać taki tekst w obcym języku. Tak więc, duże brawa!

Polish Predator
9 Nov 2012  #6

Ciasto, nie czepiaj się go tak bardzo. Nie prosił o sprawdzenie, czy poprawnie napisał prośbę. :D

Homogenik
9 Nov 2012  #7

Dziękuję bardzo wszystkim! Bardzo ciekawe obserwacje i sprawdzenia.
RougeCake : czy mogę tym sposobem uzupełnić te zdanie :
Te zasady są jeszcze pod znakiem debaty, bo dyskryminacja zawsze istnieje i różne społeczne lub polityczne grupy przejmują opinie albo ustawe, które mają na wielu mniejszości negatywny wpływ.

Zrobiłem inny tekst. Jeśli ktoś ma czas i ochotę, proszę go sprawdzić.

Różnicy między Polską i moim krajem, Kanadę
Oczywiście, jak wszyscy wiedzą, Kanada jest dużym krajem, z szerokim terytorium i z różnymi regionami i wspólnotami, więc nie mógłbym mówić o wszystkich różnicach. Po pierwsze, ważną różnicą między Polską i Kanadą są urozmaicone narodowości, różne religie i różne kulturowe. Od wielu lat Kanada przyjmuje dużo imigrantów, którzy mieszkają szczególnie w dużych miastach jak Montreal, Toronto i Vancouver (gdzie, na przykład, chińska wspólnota jest taka ważna, że chiński jest drugim językiem tego miasta i że wiele napisów jest napisanych po angielsku i chińsku). Także są w Kanadzie dwa języki oficjalne, nawet jeśli to jest sztuczna, polityczna sprawa (tylko prowincja Quebeku jest naprawdę francuska i większość Kanadyjczyków nie umie mówić po francusku). Urozmaicona rzeczywistość nigdy nie jest prostą sprawą, czego dowodem są stale konflikty i napięcia między społecznościami francuskimi i angielskimi. Polska już była bardziej urozmaicona niż dzisiaj, ale to zmieniło się radykalnie po II wojnie światowej. Od tego okresu i przez wiele lat Polska była bardzo jednolitym społeczeństwem. Sytuacja ta, można myśleć, zmienia się trochę, w szczególności od 2004 (dwa tysiące czwartego roku) kiedy Polska przyłaczyła się do Unii Europejskiej (pomimo negatywnego wpływu prawicowego rządu Kacińskiego).

Po drugie, inną ważną różnicą jest rola religii i Kościoła. W Polsce, religia jeszcze ma ważną pozycję społeczną i polityczną. Historycznie religia była schroniskiem podczas socjalistycznego okresu kraju, m. in. Dała nadzieję Polakom i, częściowo dzięki niej, zrealizowali dążenia do niepodległości kraju. Wybór pierwszego polskiego papieża przyczynił się do tej realizacji. Nie wiem dokładnie o pozycji religii w angielskiej Kanadzie, ale w Quebeku religia była prawie odrzucona w 1960 (tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym roku) i póżniej z powodu, że religia miała aż do tego momentu duży i negatywny wpływ na ludności. Wtedy, ludzie mieli dość takiej dominacji moralnej, obyczajowej, praktycznej i gospodarczej. Ludzie musieli mieć coraz większej rodziny, żyć w stalym zdławieniu i dawać dużo pieniędzy na Kościół. Inaczej mówiąc, zbyt duża ingerencja Kościoła w życiu prywatnym wyznawców spowodowała odchodzenie od religii. Więc związek Polaków do religii była bardziej pozytywna niż w Quebeku, ale chyba każdego obywatela w Polsce nie zgadza się, myślając, że głośne protesty przedstawicieli Kościoła przeciw antykoncepcji, homoseksualistom, albo... koncertom Madonny, na przykład, były patetyczne i niedorzeczne. Nareszcie, Polska próbuje otwierać swoją kulturę do innych, a Kanada próbuje zdefiniować swoją niejasną tożsamość narodową wśród dużej różnorodność kultury.

Ziemowit
13 Nov 2012  #8

Różnicymiędzy Polską i moim krajem, Kanadę
Oczywiście, jak wszyscy wiedzą, Kanada jest dużym krajem, z szerokimterytorium i z różnymi regionami i wspólnotami, więc nie mógłbym mówić o wszystkich różnicach. Po pierwsze, ważną różnicą między Polską i Kanadą są urozmaiconenarodowości, różne religie i różnekulturowe. Od wielu lat Kanada przyjmuje dużo imigrantów, którzy mieszkają szczególnie w dużych miastach jak Montreal, Toronto i Vancouver (gdzie, na przykład, chińska wspólnota jest takaważna, że chiński jest drugim językiem tego miasta i [że] wiele napisów jest [napisanych] po angielsku i chińsku). Takżesą w Kanadzie dwa języki oficjalne, nawet jeśli to jest sztuczna, polityczna sprawa (tylko prowincja Quebekujest naprawdę francuska i większość Kanadyjczyków nie umie mówić po francusku). Urozmaicona rzeczywistość nigdy nie jest prostą sprawą, czego dowodem są stale konflikty i napięcia między społecznościami francuskimii angielskimi. Polska jużbyła bardziej urozmaicona niż dzisiaj, ale to zmieniło się radykalnie po II wojnie światowej. Od tego okresu i przez wiele lat Polska byłabardzo jednolitym społeczeństwem. Sytuacja ta, można myśleć, zmienia się trochę, w szczególności od 2004 (dwa tysiące czwartego roku) kiedy Polska przyłączyła się do Unii Europejskiej (pomimo negatywnego wpływu prawicowego rządu Kacińskiego).

Grammar errors have been marked in italics. Duże niezręczności stylistyczne zostały oznaczone czcionką pogrubioną. Słowa niepotrzebne zostały oznaczone italikiemi wzięte w nawias kwadratowy.

Spróbuj według tych wskazówek samodzielnie poprawić ten pierwszy akapit swojego tekstu, albo zadaj pytanie, jeśli coś jest dla Ciebie niejasne.

Homogenik
13 Nov 2012  #9

Serdecznie dziękuję!

Sprawdziłem ten pierwszy akapit i zmiany są oznaczone czcionką pogrubioną. Też sprawdziłem drugi akapit i zrobiłem kilka modyfikacji.

Oczywiście, jak wszyscy wiedzą, Kanada jest dużym krajem, z rozległym terytorium i z różnymi regionami i wspólnotami, więc nie mógłbym mówić o wszystkich różnicach. Po pierwsze, ważną różnicą między Polską i Kanadą jest różnorodność narodowości, religii i kultur. Od wielu lat Kanada przyjmuje dużo imigrantów, którzy mieszkają szczególnie w dużych miastach jak Montreal, Toronto i Vancouver (gdzie, na przykład, chińska wspólnota jest tak ważna, że chiński jest drugim językiem tego miasta i wiele napisów jest po angielsku i chińsku). Ponadto są w Kanadzie dwa języki oficjalne, nawet jeśli to jest sztuczna, polityczna sprawa (tylko prowincja Quebecu jest naprawdę francuska, a większość Kanadyjczyków nie umie mówić po francusku). Urozmaicona rzeczywistość nigdy nie jest prostą sprawą, czego dowodem są stale konflikty i napięcia między społecznościami francuskojęzycznymi i angielskojęzycznymi. Polska kiedyś była bardziej urozmaicona niż dzisiaj, ale to zmieniło się radykalnie po II wojnie światowej. Od tego okresu i przez wiele lat Polska stawała się bardzo jednolitym społeczeństwem. Możliwe, że ta sytuacja zmienia się trochę, w szczególności od 2004 (dwa tysiące czwartego roku) kiedy Polska przyłaczyła się do Unii Europejskiej (pomimo negatywnego wpływu prawicowego rządu Kaczyńskiego).

Po drugie, inną ważną różnicą jest rola religii i Kościoła. W Polsce, religia jeszcze ma ważną pozycję społeczną i polityczną. Historycznie religia była schroniskiem podczas socjalistycznego okresu kraju, spośród innych funkcji. Dała nadzieję Polakom, którzy, częściowo dzięki niej, zrealizowali dążenia do niepodległości kraju. Nominacja pierwszego polskiego papieża przyczyniła się do tej realizacji. Nie wiem dokładnie o pozycji religii w angielskojęzycznym Kanadzie, ale w Quebecu religia była prawie odrzucona w 1960 (tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym roku) i póżniej z powodu, że religia miała aż do tego momentu duży i negatywny wpływ na ludności. Wówczas lud miało dość takiej dominacji moralnej, obyczajowej i gospodarczej, podobna dominacja mając oddziaływanie w najmocniejszym sposobem na konkretne życie mało wykształconych ludzi, a takich osób było dużo w tych czasach gdy analfabetyzm okazywał się bardzo ważnym problemem społecznym. Przed latach 60. (sześćdziesiątych) ludzie musieli mieć coraz większej rodziny, żyć w niezmiennym zdławieniu i dawać dużo pieniędzy na Kościół. Inaczej mówiąc, zbyt duża ingerencja Kościoła w życiu prywatnym wyznawców spowodowała odchodzenie od religii. Więc związek Polaków do religii była bardziej pozytywna niż w Quebecu, ale chyba każdego obywatela w Polsce nie zgadza się, myśląc, że głośne protesty przedstawicieli Kościoła przeciw antykoncepcji, homoseksualistom, albo... koncertom Madonny, na przykład, były patetyczne i niedorzeczne. Nareszcie, Polska próbuje otwierać swoją kulturę do innych, a Kanada próbuje zdefiniować swoją niejasną tożsamość narodową wśród dużej różnorodności kultury.

jadis
14 Nov 2012  #10

Oczywiście, jak wszyscy wiedzą, Kanada jest dużym krajem, z rozległym terytorium, ze zróżnicowanymiregionami i mniejszościami, więc nie mógłbym mówić o wszystkich różnicach.

Od wielu lat Kanada przyjmuje dużo imigrantów, którzy mieszkają głównie w dużych miastach jak Montreal,

Ponadto są w Kanadzie dwa języki oficjalne, nawet jeśli to jest sztuczna, polityczna sprawa (tylko prowincja Quebecjest naprawdę francuska, a większość Kanadyjczyków nie umie mówić po francusku). Mozaika kulturowanigdy nie jest prostą sprawą, czego dowodem są ciągłe konflikty i napięcia między społecznościami francuskojęzycznymi i angielskojęzycznymi.

Możliwe, że ta sytuacja zmienia się trochę, szczególnieod 2004 (dwa tysiące czwartego roku) kiedy Polska przyłaczyła się do Unii Europejskiej (pomimo negatywnego wpływu prawicowego rządu Kaczyńskiego).


strzyga
14 Nov 2012  #11

Moim zdaniem, Twój tekst jest do niczego i wymaga poprawy. Jest prawie zrozumiały (chociaż nie do końca), ale żaden Polak tak nie mówi.

Enkidu, sam chyba wiesz, że brzmienie natywne to najwyższy stopień wtajemniczenia w obcym języku.

Homogenik, Twój polski jest bardzo dobry, przede wszystkim płynny. Widać, że pisząc o prostych sprawach, masz bardzo naturalny szyk zdania. Gubisz się trochę w mniej codziennych tematach i wtedy zaczynasz stosować kalki z angielskiego, te miejsca czasem są mało zrozumiałe, ale to jest kwestia oczytania i generalnie kontaktu z językiem.
Twoje błędy gramatyczne w mowie nie byłyby tak bardzo widoczne, na piśmie wyraźniej rzucają się w oczy.

Poprawki w pierwszym akapicie są dobre. Spróbuję oznaczyć drugi akapit metodą Ziemowita.

Po drugie, inną ważną różnicą jest rola religii i Kościoła. W Polsce, religia jeszcze ma ważną pozycję społeczną i polityczną. Historycznie religia była schroniskiem podczas socjalistycznego okresu (kraju), spośród innych funkcji. Dała nadzieję Polakom, którzy, częściowo dzięki niej, zrealizowali dążenia do niepodległości (kraju). Nominacja pierwszego polskiego papieża przyczyniła się do tej realizacji. Nie wiem dokładnie o pozycji religii w angielskojęzycznym Kanadzie, ale w Quebecu religia była prawie odrzucona w 1960 (tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym roku) i póżniej z powodu, że religia miała aż do tego momentu duży i negatywny wpływ na ludności. Wówczas lud miało dość takiej dominacji moralnej, obyczajowej i gospodarczej, podobna dominacja mając oddziaływanie w najmocniejszym sposobem(???) na (konkretne) życie mało wykształconych ludzi, a takich osób było dużo w (tych) czasach gdy analfabetyzm okazywał się bardzo ważnym problemem społecznym. Przed latach 60. (sześćdziesiątych) ludzie musieli mieć coraz większej rodziny, żyć w niezmiennym zdławieniu i dawać dużo pieniędzy na Kościół. Inaczej mówiąc, zbyt duża ingerencja Kościoła w życiu prywatnym wyznawców spowodowała odchodzenie od religii. Więc związek Polaków do religii była bardziej pozytywna niż w Quebecu, ale chyba każdego obywatela w Polsce nie zgadza się, (z czym się nie zgadza?) myśląc, że głośne protesty przedstawicieli Kościoła przeciw antykoncepcji, homoseksualistom, albo... koncertom Madonny, na przykład, były patetyczne i niedorzeczne. Nareszcie, Polska próbuje otwierać swoją kulturę do innych, a Kanada próbuje zdefiniować swoją niejasną tożsamość narodową wśród dużej różnorodności kultury.


cinek
14 Nov 2012  #12

Homogenik

Jeśli w mowie idzie Ci tak samo dobrze jak w tym tekście, to Twój polski nie jest wcale gorszy od np. obcokrająwców wystepujących w programiach typu "Europa Da sie Lubić", (no może z wyjątkiem Stefema Mollera ale on to jest ewenement :-)

Jesli mogę cos doradzić, to czytaj dużo (raczej książki i czasopisma na interesujące Cię tematy niż wiadomości na portalach internetowych bo tam jest masa błędów gramatycznych i stylistycznych),
a także dużo słuchaj. Generalnie, do słuchania polecam np audycje popularno-naukowe lub starsze filmy. Nie polecam natomiast audycji z udziałem polityków i celebrytów, bo ich jezyk potrafi być straszny. Nie polecam też współczesnych seriali, bo często dialogi brzmią w nich dość sztucznie (o treści nie wspominając... :-)
No i oczywiście, nic nie zastąpi rozmów z native speakerami.

Tak trzymaj!

pozdrawiam

Cinek

Homogenik
14 Nov 2012  #13

Dziękuję za sprawdzenia, będę wszystko czytał uważnie.
Wiem, że kontakt z językiem jest najważniejszym elementem uczenia się języka obcego i codziennie próbuję mieć trochę podobnych kontaktów. Obecnie czytam autobiografię Anny Prucnal. Ponadto, często rozmawiam z mamą (ona jest Polką) i czasem z kasjerką w bliskim sklepie spożywczym (ona jest Polką). Od czasu do czasu słucham progamów radiowych po polsku, które ściągałem. Wcześniej słuchałem programu Moniki Olejnik, ale nie zrozumiałem bardzo i czułem, że było w nim za dużo krzyków i histerii. Teraz słucham czasem programu Spis Treści.

Korygowałem dwa akapity mojego tekstu na podstawie notatek. Proszę mi powiedzieć co z nim jeszcze jest nie tak (zmiany są z czcionką pogrubioną).

Oczywiście, jak wszyscy wiedzą, Kanada jest dużym krajem, z rozległym terytorium, ze zróżnicowanymi regionami i mniejszościami, więc nie mógłbym mówić o wszystkich różnicach. Po pierwsze, ważną różnicą między Polską i Kanadą jest różnorodność narodowości, religii i kultur. Od wielu lat Kanada przyjmuje dużo imigrantów, którzy mieszkają głównie w dużych miastach jak Montreal, Toronto i Vancouver (gdzie, na przykład, chińska wspólnota jest tak ważna, że chiński jest drugim językiem tego miasta i wiele napisów jest po angielsku i chińsku). Ponadto są w Kanadzie dwa języki oficjalne, nawet jeśli to jest sztuczna, polityczna sprawa (tylko prowincja Quebec jest naprawdę francuska, a większość Kanadyjczyków nie umie mówić po francusku). Mozaika kulturowa nigdy nie jest prostą sprawą, czego dowodem są ciągłe konflikty i napięcia między społecznościami francuskojęzycznymi i angielskojęzycznymi. Polska kiedyś była bardziej urozmaicona niż dzisiaj, ale to zmieniło się radykalnie po II wojnie światowej. Od tego okresu i przez wiele lat Polska stawała się bardzo jednolitym społeczeństwem. Możliwe, że ta sytuacja zmienia się trochę, szczególnie od 2004 (dwa tysiące czwartego roku) kiedy Polska przyłaczyła się do Unii Europejskiej (pomimo negatywnego wpływu prawicowego rządu Kaczyńskiego).

Po drugie, inną ważną różnicą jest rola religii i Kościoła. W Polsce, religia ma ważną pozycję społeczną i polityczną aż do dzisiaj. Historycznie religia była zabezpieczeniem podczas socjalistycznego okresu, oprócz jej zwykłej roli duchowej. Dała nadzieję Polakom, którzy częściowo dzięki niej zrealizowali dążenia do niepodległości. Nominacja pierwszego polskiego papieża przyczyniła się do dokonania tej podstawowej zmiany. Nie wiem dokładnie o sytuacji religijnej w angielskojęzycznej Kanadzie, ale w Quebecu religia została niemal odrzucona w 1960 (tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym roku) i póżniej, ponieważ religia miała aż do tego momentu duży i negatywny wpływ na ludność. Wtedy lud miał dość takiej dominacji moralnej, obyczajowej i gospodarczej. Taka dominacja miała najbardziej oddziaływanie na życie mało wykształconych ludzi, a takich osób było dużo w czasach gdy analfabetyzm był bardzo ważnym problemem społecznym. Przed laty 60. (sześćdziesiątymi) ludzie musieli mieć coraz większe rodziny, żyć w stałym stłumienia uczuć i dawać dużo pieniędzy na Kościół. Inaczej mówiąc, zbyt duża ingerencja Kościoła w życie prywatne wyznawców spowodowała odchodzenie od religii. Więc związek Polaków z religią był bardziej pozytywny niż w Quebecu, ale chyba każda osoba w Polsce nie zgadza się z tym twierdzeniem, myśląc, że głośne protesty przedstawicieli Kościoła, na przykład przeciw antykoncepcji, homoseksualistom, albo... koncertom Madonny, były nierozsądne i niedorzeczne. W sumie, Polska próbuje otwierać swoją kulturę innym, a Kanada próbuje zdefiniować swoją niejasną tożsamość narodową wśród dużej różnorodności kultury.

Marysienka
16 Nov 2012  #14

Przeczytałam twój tekst, i tak:
-pochylone są te elementy, które są nie do końca poprawne, ale mają poprawną gramatykę i słowa
-pogrubione są te wyrażenia, które są niezgodne z Polską gramatyką, albo używają słów niezgodnych z kontekstem.

Oczywiście, jak wszyscy wiedzą, Kanada jest dużym krajem, z rozległym terytorium, ze zróżnicowanymi regionami i mniejszościami, więc nie mógłbym mówić o wszystkich różnicach. Po pierwsze, ważną różnicą między Polską i Kanadą jest różnorodność narodowości, religii i kultur. Od wielu lat Kanada przyjmuje dużo imigrantów, którzy mieszkają głównie w dużych miastach jak Montreal, Toronto i Vancouver (gdzie, na przykład, chińska wspólnota jest tak ważna, że chiński jest drugim językiem tego miasta i wiele napisów jest po angielsku i chińsku). Ponadto są w Kanadzie dwa języki oficjalne, nawet jeśli to jest sztuczna, polityczna sprawa (tylko prowincja Quebec jest naprawdę francuska, a większość Kanadyjczyków nie umie mówić po francusku). Mozaika kulturowa nigdy nie jest prostą sprawą, czego dowodem są ciągłe konflikty i napięcia między społecznościami francuskojęzycznymi i angielskojęzycznymi. Polska kiedyś była bardziej urozmaicona niż dzisiaj, ale to zmieniło się radykalnie po II wojnie światowej. Od tego okresu i przez wiele lat Polska stawała się bardzo jednolitym społeczeństwem. Możliwe, że ta sytuacja zmienia się trochę, szczególnie od 2004 (dwa tysiące czwartego roku) kiedy Polska przyłączyła się do Unii Europejskiej (pomimo negatywnego wpływu prawicowego rządu Kaczyńskiego). Po drugie, inną ważną różnicą jest rola religii i Kościoła. W Polsce, religia ma ważną pozycję społeczną i polityczną aż do dzisiaj. Historycznie religia była zabezpieczeniem podczas socjalistycznego okresu, oprócz jej zwykłej roli duchowej. Dała nadzieję Polakom, którzy częściowo dzięki niej zrealizowali dążenia do niepodległości. Nominacja pierwszego polskiego papieża przyczyniła się do dokonania tej podstawowej zmiany. Nie wiem dokładnie o sytuacji religijnej w angielskojęzycznej Kanadzie, ale w Quebecu religia została niemal odrzucona w 1960 (tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym roku) i później, ponieważ religia miała aż do tego momentu duży i negatywny wpływ na ludność. Wtedy lud miał dość takiej dominacji moralnej, obyczajowej i gospodarczej. Taka dominacja miała najbardziej oddziaływanie na życie mało wykształconych ludzi, a takich osób było dużo w czasach gdy analfabetyzm był bardzo ważnym problemem społecznym. Przed laty 60. (sześćdziesiątymi) ludzie musieli mieć coraz większe rodziny, żyć w stałym stłumienia uczuć i dawać dużo pieniędzy na Kościół. Inaczej mówiąc, zbyt duża ingerencja Kościoła w życie prywatne wyznawców spowodowała odchodzenie od religii. Więc związek Polaków z religią był bardziej pozytywny niż w Quebecu, ale chyba każda osoba w Polsce nie zgadza się z tym twierdzeniem, myśląc, że głośne protesty przedstawicieli Kościoła, na przykład przeciw antykoncepcji, homoseksualistom, albo... koncertom Madonny, były nierozsądne i niedorzeczne. W sumie, Polska próbuje otwierać swoją kulturę innym, a Kanada próbuje zdefiniować swoją niejasną tożsamość narodową wśród dużej różnorodności kultury.


zetigrek
16 Nov 2012  #15

Naprawdę? Mogłbyś coś więcej o tym opowiedzieć?

Polska kiedyś była bardziej urozmaicona niż dzisiaj, ale to zmieniło się radykalnie po II wojnie światowej. Od tego okresu i przez wiele lat Polska stawała się bardzo jednolitym społeczeństwem. Możliwe, że ta sytuacja zmienia się trochę, szczególnie od 2004 (dwa tysiące czwartego roku) kiedy Polska przyłaczyła się do Unii Europejskiej (pomimo negatywnego wpływu prawicowego rządu Kaczyńskiego).

Nie, nie zmieniła się ani trochę. W Polsce mieszka tyle samo obcokrajowców co przed rokiem 2004, czyli prawie wcale.

Po drugie, inną ważną różnicą jest rola religii i Kościoła. W Polsce, religia ma ważną pozycję społeczną i polityczną aż do dzisiaj. Historycznie religia była zabezpieczeniem podczas socjalistycznego okresu, oprócz jej zwykłej roli duchowej.

To zdanie nie jest zbyt jasno sformuowane. Może słowo "oparciem" (zamiast "zabezpieczeniem") bardziej oddawałoby twoją myśl.

Dała nadzieję Polakom, którzy częściowo dzięki niej zrealizowali dążenia do niepodległości. Nominacja pierwszego polskiego papieża przyczyniła się do dokonania tej podstawowej zmiany. Nie wiem dokładnie o sytuacji religijnej w angielskojęzycznej Kanadzie, ale w Quebecu religia została niemal zupełnieodrzucona po 1960 (tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym roku) (--bez "później"--), ponieważ religia miała (-- bez "aż do tego momentu"--) duży i negatywny wpływ na ludność. Wtedy lud miał dość takiej dominacji moralnej, obyczajowej i gospodarczej. Taka dominacja miała najbardziej oddziaływanie na życie mało wykształconych ludzi, a takich osób było dużo w czasach gdy analfabetyzm był bardzo ważnym problemem społecznym.

Bardzo mi się nie podoba to co sugerujesz w ostatnim zdaniu powyższego akapitu.

Przed nastaniem lat 60. (sześćdziesiątych) ludzie musieli mieć coraz większe rodziny, żyć w stałym stłumienia uczuć i dawać dużo pieniędzy na Kościół. Inaczej mówiąc, zbyt duża ingerencja Kościoła w życie prywatne wyznawców spowodowała odchodzenie od religii. Więc związek Polaków z religią był bardziej pozytywny niż w Quebecu, ale chyba każda osoba w Polsce nie zgadza się z tym twierdzeniem, myśląc, że głośne protesty przedstawicieli Kościoła, na przykład przeciw antykoncepcji, homoseksualistom, albo... koncertom Madonny, były nierozsądne i niedorzeczne.

Powiem ci tak: nie znam żadnej wierzącej osoby, która by miała coś przeciwko antykoncepcji i jej nie stosowała z powodów religijnych. To są wyobrażenia totalnie zlaicyzowanych społeczeństw, że ludzie deklarujący się jako wierzący ślepo podąrzają za naukami Kościoła. Prawda jest taka, że każdy ma swoje przekonania w tych kwestiach.
Co to homoseksualizmu problemem nie jest religia. Ludzie chcą po prostu zachowywać status quo w kwestiach obyczajowych. To daje im poczucie bezpieczeństwa.

W sumie, Polska próbuje otwierać swoją kulturę innym, a Kanada próbuje zdefiniować swoją niejasną tożsamość narodową wśród dużej różnorodności kultury.

"otwierać swoją kulturę innym" - znowu niejasne sformuowanie.

Tekst na 5. Oczywiście można czepiać się stylu i takich tam, ale jak na osobę uczącą się jest rewelacyjnie! :)
Pozdrawiam!

Marysienka
16 Nov 2012  #16

Tekst na 5. Oczywiście można czepiać się stylu i takich tam, ale jak na osobę uczącą się jest rewelacyjnie! :)Pozdrawiam!

Zgadzam się całkowicie

Homogenik
17 Nov 2012  #17

Tak trudno to jest! Ale bardzo dziękuję za pomocą. Oto nowa wersja. Proszę powiedźcie mnie co jest niepoprawne (zmiany są pogrubione).

To oczywisty fakt i wszyscy wiedzą, że Kanada jest dużym krajem, z rozległym terytorium, ze zróżnicowanymi regionami i mniejszościami, więc nie mógłbym mówić o wszystkich różnicach. Po pierwsze, ważną różnicą między Polską i Kanadą jest różnorodność narodowości, religii i kultur. Od wielu lat Kanada przyjmuje dużo imigrantów, którzy mieszkają głównie w dużych miastach jak Montreal, Toronto i Vancouver (gdzie, na przykład, chińska wspólnota jest tak ważna, że chiński jest drugim językiem tego miasta i wiele napisów jest po angielsku i chińsku). Ponadto są w Kanadzie dwa języki oficjalne, nawet jeśli to jest bardziej polityczna sprawa niż prawdziwa rzeczywistość (tylko prowincja Quebec jest naprawdę francuska, a większość Kanadyjczyków nie umie mówić po francusku). Mozaika kulturowa jest skomplikowaną sytuacją, czego dowodem są ciągłe konflikty i napięcia między społecznościami francuskojęzycznymi i angielskojęzycznymi. Polska kiedyś była bardziej urozmaicona niż dzisiaj. Według dziejopisarz Michał Tymowski (Najkrótsza historia Polski), w okresie między dwiema wojnami światowymi było w Polsce 69% mieszkańców polskiego pochodzenia, 14% Ukrainców, 8% Żydów, 3,9% Białorusinów, 3,8% Niemców, a 65% było katolicy. Ale to zmieniło się radykalnie po II wojnie światowej. Według Pierre Buhler (Histoire de la Pologne communiste), w tym momencie było 98% mieszkańców polskiego pochodzenia i 94% katolików. Od tego czasu Polska była bardzo jednolitym społeczeństwem. Możliwe, że ta sytuacja trochę się zmienia, szczególnie odkąd 2004 (dwa tysiące czwartego roku) kiedy Polska przyłączyła się do Unii Europejskiej (pomimo negatywnego wpływu prawicowego rządu Kaczyńskiego), ale jest różnych opinii na ten temat. Według Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (jest artykuł na ten temat na stronie eGospodarka.pl), od kilka lat w Polsce jest ważny wzrost cudzoziemców z powodu, że rynek pracy zatrudnia coraz więcej cudzoziemców. Chyba to jeszcze nie jest tak dużo, ale możemy pomyśleć, że w kolejnych latach będzie wznosić liczba obcokrajowców.

Po drugie, inną ważną różnicą jest rola religii i Kościoła. W Polsce, religia do dziś ma ważną pozycję społeczną i polityczną. Historycznie religia była oparciem podczas socjalistycznego okresu, oprócz jej zwykłej roli duchowej. Dała nadzieję Polakom, którzy, częściowo dzięki niej, zrealizowali dążenia do niepodległości. Elekcja pierwszego polskiego papieża przyczyniła się do spełniania tej podstawowej zmiany. Nie znam akuratnej sytuacji religijnej w angielskojęzycznej Kanadzie, ale w Quebecu religia została niemal zupełnie odrzucona po 1960 (tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym roku), ponieważ religia miała duży i negatywny wpływ na ludność. Wtedy lud miał dość takiej moralnej, obyczajowej i gospodarczej dominacji. Przed nastaniem lat 60. (sześćdziesiątych) ludzie musieli mieć coraz większe rodziny, żyć w stanie tłumienia uczucia i dawać dużo pieniędzy na Kościół. Inaczej mówiąc, zbyt duża ingerencja Kościoła w życie prywatne wyznawców spowodowała odchodzenie od religii. Związek Polaków z religią był bardziej pozytywny niż w Quebecu, ale z tym twierdzeniem wszyscy chyba nie zgadzają się, myśląc, że głośne protesty przedstawicieli Kościoła, na przykład przeciw antykoncepcji, homoseksualistom, albo... koncertom Madonny, były nierozsądne i niedorzeczne. W sumie, Polska próbuje witać więcej obcokrajowców, a Kanada próbuje zdefiniować swoją niejasną tożsamość narodową wśród dużej różnorodności kultury.

zetigrek
17 Nov 2012  #18

Czy aby na pewno ten tekst ma stanowić jedynie ćwieczenie językowe? Bo jeśli nie to napisz śmiało, na pewno inni zredagują ci ten tekst jak należy. Moja wersja, choć nie należę do osób szczególnie elokwentnych jest taka:

Oczywistością jest fakt, iż Kanada jest krajem o rozległym terytorium, ze zróżnicowanymi regionami i licznymi mniejszościami, więc nie sposób tu wspomnieć o wszytskich różnicach dzielących ją i Polskę. Wymienię tylko po krótce te najważniejsze.
Po pierwsze, ważną różnicą pomiędzy Polską i Kanadą jest różnorodność narodowości, religii i kultur. Od wielu lat Kanada przyjmuje dużo imigrantów, którzy mieszkają głównie w dużych miastach jak Montreal, Toronto i Vancouver (w tym ostatnim chińska wspólnota jest tak znacząca, że chiński stał się drugim językiem tego miasta i wiele napisów jest zarówno po angielsku jak i po chińsku). Ponadto w Kanadzie funkcjonują dwa języki urzędowe: chociaż w dużej mierze jest to sprawa jedynie polityczna aniżeli rzeczywistość* (tylko prowincja Quebec jest naprawdę francuska, a większość Kanadyjczyków nie umie posługiwać się językiem francuskim). Państwo składające się z mozaiki kulturowej miewa swoje bolączki, czego dowodem są ciągłe konflikty i napięcia między społecznościami francuskojęzycznymi i angielskojęzycznymi.

Polska kiedyś była bardziej urozmaicona niż dzisiaj. Według Michała Tymowskiego** ("Najkrótsza historia Polski"), w okresie międzywojennym mieszkało w Polsce 69% Polaków***, 14% Ukrainców, 8% Żydów, 3,9% Białorusinów, 3,8% Niemców. 65% ogółu stanowili Katolicy. Sytuacja ta uległa radykalnej zmianie po II Wojnie Światowej. Według Pierre's Buhlera**** ("Histoire de la Pologne communiste") powojenną Polskę zamieszkiwali w 98% (w dziewięćdziesięciu ośmiu procentach) Polacy, a 94% było wyznania rzymskokatolickiego. Od tego czasu Polska była bardzo jednolitym społeczeństwem. Możliwe, że ta sytuacja uległa pewnej zmianie, szczególnie odkąd w roku 2004 (dwa tysiące czwartym) Polska została przyłączona do Unii Europejskiej (pomimo negatywnego wpływu prawicowego rządu Kaczyńskiego*****). Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (artykuł na ten temat znajduje się na stronie eGospodarka.pl) od kilka lat na rynku pracy w Polsce zatrudnianych jest coraz więcej cudzoziemców. Nie jest to jeszcze duża liczba, ale możemy przypuszczać, że w kolejnych latach liczba obcokrajowców będzie wzrastała.

*to co oznaczyłam kursywą jest w zasadzie niepotrzebne, gdyż jest oczywistością, że nie wszyscy są zobligowani do znajomości wszystkich języków urzędowych danego państwa.
**dziejopisarz brzmi nieco staroświecko. Może gdybyś cytował Gala Anonima... w innym wypadku użyjemy słowa historyk :)
***Polacy polskiego pochodzenia... jak to się u nas mówi "masło maślane" ;)
****obce nazwiska też odmieniamy
***** w roku 2004 Kaczyńskiego jeszcze nie było u władzy!

Ogólne uwagi odnośnie stylu (bo gramatykę już wczesniej poprawiliśmy):
- jeśli nie jest to mowa potoczna, należy unikać powtórzeń tych samych wyrazów w sąsiadujących zdaniach (a już na pewno w jednym zdaniu). Ja tego nie poprawiałam bo bym musiała siedzieć nad twoim tekstem jeszcze godzinę
- tekst informacyjny, rozprawki, wypracowania, referaty itp. muszą charakteryzować się określonym stylem. Muszą być chłodne w swojej ocenie, formalne, bezosobowe.
- uważaj na to co określa się "masłem maślanym": prawdziwa rzeczywistość, Polak polskiego pochodzenia. Również nie powtarzaj innymi słowami tego o czym już pisałeś: jak kraj jest duży to znaczy to tyle samo co rozległy

Resztę poprawię później.

Pozdrawiam :)

Homogenik
18 Nov 2012  #19

Dziękuję, bo myślę, że nie mógłem zrobić więcej albo coś lepszego z tym tekstem, bo nie wszystko rozumiem i brakuje mi słownictwa. A tak, to jest dopiero ćwiczenie językowe.
Mam kilka pytań o specyficznych przykładach.

1. "Oczywistością jest fakt, iż Kanada jest krajem o rozległym terytorium"
"od kilka lat na rynku pracy w Polsce zatrudnianych jest coraz więcej cudzoziemców."
Często zauważyłem, że po polsku rzeczownik czasem umieszcza się przed czasownikiem i podmiotem zdaniu, powyżej to słowo "fakt". Czy jest jakiś reguł o tym? Rozumiem generalnie, że to może być, ale bardzo trudno dla mnie rozumieć bezpośrednio i skonstruować zdania w podobnym sposobem (bo po francusku taka forma nie istnieje). W drugim przykładem szyk słów jest tak : od kilka lat (okolicznik) na rynku pracy (okolicznik) w Polsce (okolicznik) zatrudnianych (przydawka) jest (czasownik) coraz więcej cudzoziemców (podmiot). Czy to mógłoby być coś innego, na przykład podmiot, czasownik, przydawka i okoliczniki? Czy jest podstawowy szyk po polsku, czy nie?

2. "[...] w Kanadzie funkcjonują dwa językiurzędowe: chociaż w dużej mierze jest to sprawa jedynie polityczna "
Tam jest prawie ten sam fenomen, czasownik umieszcza się przed podmiotem zdaniu. Dlaczego nie może być "dwa języki funkcjonują" albo "to jest sprawa"?

3. "Państwo składające się z mozaiki kulturowej miewa swoje bolączki"
Czy czasownik miewać ma takie samo znaczenie jak mieć, ale znaczy "mieć regularnie"?

4. "Sytuacja ta uległa radykalnej zmianie po II Wojnie Światowej."
Jak w pierwszym punktu, muszę zapytać : dlaczego nie Ta sytuacja? A też, o napisania nazw zdarzeń historycznych, przeczytałem, że możemy używać albo małe albo duże litery w zależności od naszego zamiaru. W stronie PWN mówiono, że "Jedna z zasad pisowni [...] pozwala "ze względów uczuciowych lub dla okazania szacunku" wielkimi literami zapisywać nazwy wydarzeń historycznych. W takim wypadku wielkiej litery używa się na początku każdego składnika nazwy, a nie tylko pierwszego." Ale to wydaje mi się bardzo nieokreślony reguł.

5. "Według Pierre's Buhlera"
Czy to naprawdę "s" czy "a" po "Pierre"?

zetigrek
18 Nov 2012  #20

Czy to mógłoby być coś innego, na przykład podmiot, czasownik, przydawka i okoliczniki? Czy jest podstawowy szyk po polsku, czy nie?

To już pytanie do językoznawcy. Ogólnie inwersje stosuje się, aby podkreślić pewne informacje. Niestety w pewnych sytuacjach istnieje jedyny poprawny szyk zdania, który brzmi naturalnie, w innych można zastosować kilka wariantów i brzmią one tak samo naturalnie (czyli zastosowanie danego szyku będzie indywidualną preferencją stylistyczną danej osoby). Osobie, która nie ma kontaktu z językiem na co dzień będzie trudno wyczuć jaki szyk najlepiej pasuje w danym kontekscie.

Zdanie: "Od kilka lat na rynku pracy w Polsce zatrudnianych jest coraz więcej cudzoziemców"
można oczywiście złożyć inaczej: "Od kilku lat coraz więcej cudzoziemców zatrudnianych jest na rynku pracy w Polsce" i też brzmi ok, chociaż wolę swoją wersję :)

2. "[...] w Kanadzie funkcjonują dwa języki urzędowe: chociaż w dużej mierze jest to sprawa jedynie polityczna "Tam jest prawie ten sam fenomen, czasownik umieszcza się przed podmiotem zdaniu. Dlaczego nie może być "dwa języki funkcjonują" albo "to jest sprawa"?

O i tu jest przykład na to kiedy w zależności od kontekstu tylko jeden szyk zdania jest poprawny.

Zacznijmy od tego co jest najważniejszą informacją w tym zdaniu. Ano to, że rzecz odnosi się do Kanady. Więc dajemy na początek: w Kanadzie! Ale co w Kanadzie? Co się tam dzieje? W Kanadzie coś funkcjonuje, pewna zasada. Aha więc "funkcjonuje" na 2 miejsce. To teraz musimy określić dokładnie co funkcjonuje. Dwa języki urzędowe. I to jest tok myślenia przeciętnego Kowalskiego.
A teraz zastanówmy się do jakiego kontekstu pasowałoby zdanie "Dwa języki funkcjonują w Kanadzie"? Zdanie to brzmi jak odpowiedź na pytanie: "Ile języków funkcjonuje w Kanadzie?"
Co jest najważniejsze w odpowiedzi? Informacja ile tych języków tam jest. Natomiast, że "w Kanadzie" jest to najmniej ważną informacją, bo przecież wiadomo, że w Kanadzie, bo o to pytamy :) Tak więc Kanada idzie na koniec (ale można tą informację wogóle pominąć). I tyle w tym filozofii.

quote=Homogenik]3. "Państwo składające się z mozaiki kulturowej miewa swoje bolączki"Czy czasownik miewać ma takie samo znaczenie jak mieć, ale znaczy "mieć regularnie"?[/quote]
Miewać znaczy mieć od czasu do czasu. Miewam chandry, ale na ogół jestem wesoła.

A też, o napisania nazw zdarzeń historycznych, przeczytałem, że możemy używać albo małe albo duże litery w zależności od naszego zamiaru. W stronie PWN mówiono, że "Jedna z zasad pisowni [...] pozwala "ze względów uczuciowych lub dla okazania szacunku" wielkimi literami zapisywać nazwy wydarzeń historycznych. W takim wypadku wielkiej litery używa się na początku każdego składnika nazwy, a nie tylko pierwszego." Ale to wydaje mi się bardzo nieokreślony reguł.

Jak coś napisano na pwnie to znaczy, że oni mają rację a ja nie :)
Ja też nie jestem mistrzem polskiej ortografii. O przecinki lepiej też mnie nie pytać ;)

Jak w pierwszym punktu, muszę zapytać : dlaczego nie Ta sytuacja?

Tutaj w zasadzie spokojnie można zacząć od "ta sytuacja", w tym wypadku nie ma to różnicy. Po prostu tak mi się napisało, taki mam styl.

Czy to naprawdę "s" czy "a" po "Pierre"?

To jest oczywiście "a". Pierre'a. Zwykła literówka. Nie ważne ile razy sprawdzam taki tekst i tak zawsze coś przeoczę... Chyba muszę właczyć opcje korekty, tylko jak? :)

Z góry przepraszam za tą i wszelkie inne literówki, jakie z całą pewnościa gdzieś tam popełniłam w moich zawiłych wywodach, ale nie chce mi się tego wszystkiego jeszcze raz czytać, bo już nie mam czasu :)

Mam nadzieje, że pomogłam i pozdrawiam serdecznie, życząc postępów!

Homogenik
18 Nov 2012  #21

Serdecznie dziękuję Zetirek, te wyjaśnienia naprawdę są bardzo pomocne.

Zrobiłem inne ćwiczenie, proszę sprawdzić kilka zdań jeśli macie do tego czas.

Kartka świąteczna
Drogie Basio i Marku,
Mojemu ulubionemu rodzeństwu życzę zdrowie, dobre marzenia i wysypiające nocy. Niestety w tym roku nie mogę jechać do Polski aby święcić z wami Boże Narodzenie, ale wysyłam szczerą miłość.
Serdecznie,
Jurek

Dobry katolik chodzi w każdą niedzielę do kościoła
Podczas kiedy zwolennik nowoczesnych kapitalistycznych demokracji ma swoje duchowe doświadczenie pochodząc w którekolwiek centrum handlowe, wchodząc którędykolwiek w tym nowożytną świątynię, katolik woli chodzić do kościoła i w każdą niedzielę musi tam wejść i siadać. Czyli dobry katolik to robi. Dzisiaj w różnych krajach i dla wielu ludzi religia zostaje prywatną sprawą. Niektórzy są bardziej zafascynowani przez technologię i konsumpcję wielu produktów, a nie chcą siedzieć w kościele i słuchać starych księży czytając paraboly starożytnej książki. Ale co z duchowości? Czy to dzisiaj zostaje tylko innym produktem konsumpcyjnym, ubocznym jak są inny? Czy zasady podstawowych religii jeszcze mają wpływ na każdy z nas? Świat stale się zmienia, a uwaga ta jest szczególnie stosowna w odniesieniu aktualnego światu, w którym szybko przekształcą się normy, prawa i wartości społeczne, szybciej niż w zeszłych czasach. Czy to znaczy, że będziemy mieć lepsze warunki życia? Jak stary bóg znika inny się wznosi, a wiele tych „bogach” dzisiaj mamy, z których Gospodarka nie gwarantuje ani bezpieczeństwa, ani godności większości ludzi na Ziemia. Prawdę mówiąc, każdy ustrój mając potęgę na wielką skalę jednocześnie ma skłonność do nadużywania tej siły. A gdy siedzimy w kościołach, albo chodzimy przez gigantyczne sklepy, potężni walczą. To niewątpliwie jest nieodmienna rzeczywistość : walka.

Ziemowit
21 Nov 2012  #22

Zwróć uwagę na liczbę gramatyczną czasownika (pojedyncza lub mnoga) oraz na rodzaj gramatyczny rzeczownika (męski, żeński, nijaki). Jesteś francuskojęzycznym Kanadyjczykiem z Quebecu? Język francuski różni się czasami znacznie od języka polskiego w obu wyżej wymienionych aspektach. Tak więc:

a) w [zamiast w tym]nowożytną świątynię (chociaż przymiotnik i końcówka deklinacyjna rzeczownika są poprawne);
b) zwolennik nowoczesnych kapitalistycznych demokracji : po polsku użyjemy tu zdecydowanie liczby pojedynczej - nowoczesnej kapitalistycznej demokracji.

Są zafascynowani przez technologię [sont fascinés par la technologie] : Są bardziej zafascynowani techologią.

Wybierasz bardzo trudne tematy do ćwiczeń w języku obcym. To są rozważania o nieomal filozoficznym charakterze. By je prowadzić potrzebne jest perfekcyjne opanowanie języka, a zwłaszcza dobre opanowanie dosyć finezyjnego intelektualnie słownictwa. Do tego z kolei potrzebna jest lektura tekstów odpowiednio wysokiej próby. Tak więc na razie doradzałbym Ci zejście na trochę niższy intelektualnie poziom pisarstwa.

Homogenik
21 Nov 2012  #23

Nie wiem dlaczego napisałem w tym zamiast w tę... Prawie nigdy nie robię tego błędu. To żenujące! A wiem, że te tematy są za trudne w stosunku do mojego poziomu polskiego, ale po prostu byli ćwiczeniami mojego podręczniku uczenia się polskiego, „Hurra Po Polsku 3” (z tymi ostatnimi ćwiczeniami już skończyłem ten podręcznik). Sprawdziłem jeszcze raz te teksty.

Kartka świąteczna
Drogie Basio i Marku,
Mojemu ulubionemu rodzeństwu życzę zdrowia, dobrych marzeń i spokojnego snu. Niestety w tym roku nie mogę jechać do Polski i świętować z wami Boże Narodzenie, ale wysyłam szczerą miłość.
Serdecznie,
Jurek

Dobry katolik chodzi w każdą niedzielę do kościoła
Podczas kiedy zwolennik nowoczesnej kapitalistycznej demokracji ma swoje duchowe doświadczenie pochodząc w którekolwiek centrum handlowe, wchodząc którędykolwiek w nowożytną świątynię, katolik woli chodzić do kościoła i w każdą niedzielę musi tam wejść i siadać. Czyli dobry katolik to robi. Dzisiaj w różnych krajach i dla wielu ludzi religia zostaje prywatną sprawą. Niektórzy są bardziej zafascynowani technologią i mają obsesję na punkcie konsumpcji wielu produktów, a nie chcą siedzieć w kościele i słuchać starych księży czytając paraboly starożytnej książki. Ale co z duchowości? Czy to dzisiaj zostaje tylko innym produktem konsumpcyjnym, ubocznym jak są inny? Czy zasady podstawowych religii jeszcze mają wpływ na każdy z nas? Świat stale się zmienia, a uwaga ta jest szczególnie stosowna w odniesieniu aktualnego światu, w którym szybko przekształcą się normy, prawa i wartości społeczne, szybciej niż dawniej. Czy to znaczy, że będziemy mieć lepsze warunki życia? Jak stary bóg znika inny się wznosi, a wiele z tych „bogów” dzisiaj mamy, z których Gospodarka nie gwarantuje ani bezpieczeństwa, ani godności większości ludzi na Ziemia. Prawdę mówiąc, każdy ustrój mając potęgę na wielką skalę jednocześnie ma skłonność do nadużywania tej siły. A gdy siedzimy w kościołach, albo chodzimy przez gigantyczne sklepy, możni walczą. To niewątpliwie jest nieodmienna rzeczywistość : walka.

Marysienka
21 Nov 2012  #24


Kartka świąteczna
Drogie Basio i Marku,is Marek a boy?
Mojemu ulubionemu rodzeństwu życzę zdrowia, dobrych marzeń i spokojnego snusleep? or dreams?. Niestety w tym roku nie mogę jechać do Polski i świętować z wami Boże Narodzenie, ale wysyłam szczerą miłość.
Serdecznie,
Jurek

Dobry katolik chodzi w każdą niedzielę do kościoła
Podczas kiedy zwolennik nowoczesnej kapitalistycznej demokracji ma swoje duchowe doświadczenie pochodząc w którekolwiek centrum handlowe, wchodząc którędykolwiek w tę nowożytną świątynię, katolik woli chodzić do kościoła i w każdą niedzielę musi tam wejść i siadaćsiadać means sit down, you probably wanted to say sit - siedzieć. Czyli dobry katolik to robi. Dzisiaj w różnych krajach i dla wielu ludzi religia zostaje prywatną sprawą. Niektórzy są bardziej zafascynowani technologią i mają obsesję na punkcie konsumpcji wielu produktów, a nie chcą siedzieć w kościele i słuchać starych księży czytając paraboly word parabola exists, but most people don't use it, i would say "przypowieści" lub to be less specific "fragmentu/ów"starożytnej książki. Ale co z duchowości?po "z" Narzędnik, nie Miejscownik Czy to dzisiaj zostaje tylko innym produktem konsumpcyjnym, ubocznym jak są inny? Czy zasady podstawowych religii jeszcze mają wpływ na każdyBiernik, (kogo) z nas? Świat stale się zmienia, a uwaga ta jest szczególnie stosowna w odniesieniu aktualnego światu, w którym szybko przekształcą się I would use "not finished" aspect, przekształcają się(or even "zmieniają się") normy, prawa i wartości społeczne, szybciej niż dawniej. Czy to znaczy, że będziemy mieć lepsze warunki życia?
Jak stary bóg znika inny się wznosi, a wiele z tych „bogów” dzisiaj mamy, z których Gospodarka nie gwarantuje ani bezpieczeństwa, ani godności większości ludzi na Ziemia. Prawdę mówiąc, każdy ustrój mając potęgę na wielką skalę jednocześnie ma skłonność do nadużywania tej siły. A gdy siedzimy w kościołach, albo chodzimy przez gigantyczne sklepy, możni walczą. To niewątpliwie jest nieodmienna rzeczywistość : walka.

I'm miserable at explaining things, names of cases in Polish are :
nominative (mianownik), genitive (dopełniacz), dative (celownik), accusative (biernik), instrumental (narzędnik), locative (miejscownik), and vocative (wołacz).

Also, do you want to sound like an angsty teenager and fighting atheist?

jadis
22 Nov 2012  #25

Kartka świąteczna

Droga Basiu i Marku

(Jeżeli to jest twoje rodzeństwo to: Kochana Basiu i Marku)

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia mojemu ulubionemu rodzeństwu życzę zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności. Niech Wigilia upłynie Wam w atmosferze radości i miłości, a Nowy Rok spełni wszystkie Wasze marzenia.

Niestety w tym roku nie mogę pojechać do Polski i świętować z Wami ale wysyłam Wam całą moją miłość.

Wesołych Świąt,

Jurek


cinek
24 Nov 2012  #26

Czy to mógłoby być coś innego, na przykład podmiot, czasownik, przydawka i okoliczniki? Czy jest podstawowy szyk po polsku, czy nie?

Szyk zdania jest zdeterminowany przez to co jest najważniejszą informacją jaką chcemy przekazać. Aby to zrozumieć, najlepiej jest ułożyć sobie pytanie, na które nasze zdanie ma byc odpowiedzią. Element 'kluczowy' naszej odpowiedzi, czyli to, o co pytamy, musi się znaleźć na końcu zdania.

Przykłady:

od kilka lat na rynku pracy w Polsce zatrudnianych jest coraz więcej cudzoziemców

Do tego zdania pytanie brzmiało by: 'Coraz więcej jakich ludzi zatrudnia się w polsce od kilku lat?' Jakich ludzi? -> Cudzoziemców. Więc 'cudzoziemcy' muszą wylądować na końcu zdania.
Oczywiście, Twoje zdanie oryginalnie nie było odpowiedzą na pytanie, lecz jego intencją było podkreślenie że to właśnie cudzoziemców jest coraz więcej, stąd taki właśnie szyk jest poprawny.

Od kilku lat coraz więcej cudzoziemców zatrudnianych jest na rynku pracy w Polsce

Do tego zdania pytanie było by zupełnie inne, a mianowicie: Gdzie zatrudnia się od kilku lat coraz wiecej cudzoziemców? Gdzie? -> w Polsce.
Takie szyk nie pasuje do kontekstu Twojego tekstu, ponieważ cały ten tekst jest o Polsce, więc nie ma sensu podkreślać tego. Pasował by on natomiast do wypowiedzi na temat. migracji ludzi do różnych krajów, opisując gdzie liczba obcokrajowców spada, a gdzie rośnie. np:
"W całej Europie ludzie migrują za pracą. Na zachodzie napływ obcokrajowców do pracy jest zjawiskiem od dawna niezmiennym, natomiast od kilku lat coraz więcej cudzoziemców zatrudnianych jest na rynku pracy w Polsce"

CInek

zetigrek
25 Nov 2012  #27

czyli to, o co pytamy, musi się znaleźć na końcu zdania.

Czyli odwrotnie niż mu powiedziałam. He he, już więcej porad językowych nie będę dawać, bo jeszcze gorzej namieszam :)

Ktoś kiedyś powiedział na tym forum, że nie należy się pytac o gramatykę ludzi, którzy nie są nauczycielami lub nie mają odpowiedniego wykształcenia w tym zakresie... to prawda, na poczekaniu trzeba samemu wydedukować jakimi zasadami posługuje się język, a przecież nasze odczucia wcale nie muszą być poprawne.

Maga1994
13 Dec 2013  #28

Tekst jest uroczy i ja go doskonale rozumiem:) Każdy się pozna, że nie jesteś Polakiem, ale jest to doskonale zrozumiałe i powinieneś to wiedzieć aby się nie krępować i wykorzystywać ten język :)


PreviousNext
Do you still have your mighty 'THORSKIN'? [23]PiS (Poland Party) councillor wants coup [6]


Off-Topic / Proszę sprawdzić mój teksttop