POLANDA : - powered by PolishForums Classifieds [70] Off-Topic [254]
3,998    

Off-Topicpage 47 of 134

Dyrdymałki o Niczem



Lenka
29 Nov 2020  #1,381

Witaj w wątku po polsku Atch :)

No ja święta u babci średnio pamiętam, bo byłam mała jak umarła A druga babcia i dziadkowie umarli dużo wcześniej.

Więc wigilię pamiętam już tylko naszą, w małym składzie. Kolęd nie było bo nikt się muzycznie nie chciał spełniać. Jak się pojawiły płyty to się puszczało

@Spike
A teraz jak?

To też ciekawy rozdzial- łączenie różnych tradycji. Np mój jeden brat ma trochę inna wigilię bo u jego żony nadało się fasolowa. W domu był barszcz z uszkami i grzybowa i zawsze jak przychodzili na obiad w pierwszy dzień świąt to on sie rzucał na ten barszcz

Spike31
29 Nov 2020  #1,382

Kolęd nie było bo nikt się muzycznie nie chciał spełniać. Jak się pojawiły płyty to się puszczało

To malo tradycyjnie :-)

Aha, nie wspomnialem wczesniej o kolednikach ktorzy takze przychodzili z oswietlona gwiazda, przebrani za 3 Kroli, Turonia (tak, tak, sporo w to chlopaki wkladali wysilku) i odspiewywali koledy w pokoju goscinnym.

A teraz jak?

Dziadkowie nadal zyja, rodzina trzyma sie razem a ja nie zwazajac na zadne kretynskie rzadowe "obostrzenia pandemiczne" spedze Wigilie w duzym rodzinnym gronie.

Nie dajmy sobie odbierac normalnosci.

Atch
29 Nov 2020  #1,383

Witaj w wątku po polsku Atch :)

Dzięki bardzo Lenka :) czas na rozmawiać po polsku! Kurzce - pięć lat mieszkam w Polsce i jescze nie mówię poprawnie po polsku. W domu mąż i ja mówimy zawsze po angielsku. On mówi biegle po angielsku i ja jestem po prostu leniwa. Więc myślałam że mogę pisać trochę po polsku na forum codziennie.

Cziekawy, święta u babci jest ważne wspomnienie dla wielu Polaków. Dla mojego męża też. Wszystko było domowe. Pewnego razu, wujek mojego męża (zięć babci) wrócił do domu trochę pijany i włożył nogę do garnka z kapustą z grzybami, które babcia zostawiła do ostygnięcia na korytarzu. On i żona nie byli dozwolone siedzieć przy stole kolacji na wigilii - wesolych świat :-)

Spike31
29 Nov 2020  #1,384

Więc myślałam że mogę pisać trochę po polsku na forum codziennie.

Proces polonizacji zaczety :-)




Lenka
29 Nov 2020  #1,385

Aha, nie wspomnialem wczesniej o kolednikach ktorzy takze przychodzili z oswietlona gwiazda, przebrani za 3 Kroli, Turonia

A kolędników to w ogóle rzadko było widać. Czasami dzieciaki chciały trochę kasy to się zebrali w obszarpaną grupę i chodzili. Ludzie raczej im dawali kasę żeby sobie poszli niż zapraszali do środka.

Dziadkowie nadal zyja, rodzina trzyma sie razem a ja nie zwazajac na zadne kretynskie rzadowe "obostrzenia pandemiczne" spedze Wigilie w duzym rodzinnym gronie.

No ale babcia już chyba wiekowa i może to się zmieniło? Może kto inny gotuje? A zresztą Masz dziewczynę więc myślałam, że może zaczynacie własne tradycje

Więc myślałam że mogę pisać trochę po polsku na forum codziennie.

Serdecznie zapraszamy.

On i żona nie byli dozwolone siedzieć przy stole kolacji na wigilii - wesolych świat :-)

Lol. Fajna historia

A co do babć to to najświętsze instytucje w Polsce. Ważniejsze niż wszyscy święci katoliccy razem wzięci:)

To one były wyroczniami rodzinnymi, wychowywały wnuki itd.
Moja mama przez jakiś czas nie musiała prowadzić domu. Babcia to załatwiała.
Nawet teraz moja koleżanka odbiera dziecko z przedszkola i idzie do mamy na obiad i wraca z mężem i dzieckiem do domu późnym popołudniem.

Spike31
29 Nov 2020  #1,386

A zresztą Masz dziewczynę więc myślałam, że może zaczynacie własne tradycje

Nowa swiecka tradycje? :-P

Nie wyobrazam sobie obecnie swiat Bozego Narodzenia bez rodziny. Rodzina to jest sila.

Lenka
29 Nov 2020  #1,387

Nie wyobrazam sobie obecnie swiat Bozego Narodzenia bez rodziny.

Och ja się zgadzam, ale w którymś momencie założyliście/założycie swoją rodzinę i będziecie musieli nawigować przez wiele takich kwestii. Macie mniej więcej jakieś założenia?

Jeśli wytykam nos w nie swoje sprawy to mnie zignoruj. Mnie zwyczajnie ciekawi jak to ludzie dogrywaja.
Moja bratanica że swoim partnerem spędzają Wigilię u jednych A pierwszy dzień Świąt u drugich rodziców

Spike31
29 Nov 2020  #1,388

U mnie Gwiazdke u niej Wielkanoc. Mam dar przekonywania :-) Zreszta, kto u nas raz spedzil Wigilie to juz by sie z nikim nie zamienil

Lenka
29 Nov 2020  #1,389

U mnie Gwiazdke u niej Wielkanoc

To już masz przerąbane u teściów ;)
Ile macie ludzi? Bo brzmi jakby że trzy stoły trzeba było zastawiac...

Spike31
29 Nov 2020  #1,390

Jest jeden stol ale duzy i dodatkowo z rozkladanym blatem. A drugi, mniejszy, dla dzieci.
Jest tez hierarchia usadzania. Ja jestem ulubionym wnuczkiem Babci i Dziadka i zawsze mam jedno z najlepszych miejsc :-)

A tesciowie mnie lubia. Wszystko sobie wyjasnilismy juz na poczatku

kaprys
30 Nov 2020  #1,391

@Atch
Jak miło czytać Cię też po polsku. Historia z kapustą naprawdę mnie rozsmieszyla :)

U nas wczoraj spadło trochę śniegu, ale za mało na sanki. Jako, że już na sankach nie jeżdżę, to jako osoba dorosła nie przepadam za zimą i śniegiem. Szczególnie jak napada mało, roztopi się w dzień i zamarznie w nocy. Wtedy rano jest za ślisko, a ja się zawsze spieszę :)

Kolednikow u nas nigdy nie było. W którymś roku już na własnym usłyszałam raz dzwonek do drzwi, a tam kilku chłopaków dość prowizorycznie przebranych. Byłam bardziej zdziwiona niż zauroczona ponieważ śpiewali też prowizorycznie. No i turonia nie było.

Jako dziecko to miałam nawet kombinezon na sanki. Czulam się w nim jak balwanek. Czerwony bałwanek. Ale nie przemakał. Więc tylko rękawiczki miałam mokre.

Lenka
30 Nov 2020  #1,392

Jako dziecko to miałam nawet kombinezon na sanki

Ja nie miałam. Kiedyś moja mama uczuliła moja siostrę, że.musi mnie ciepło ubierać bo byłam po ciężkim zapaleniu płuc więc na sanki wybrała.mnie tak, że nie mogłam się ruszać :)

A dla tych co mieszkają w blokach- kto wystawiał jedzenie na balkon bo nie było miejsca w lodówce?

W czasach kartkowych koleżanka mamy miała kota, który w Wigilię wybrał się na balkon sąsiadów i wrócił z wielką szynką. UPS... :)

Atch
30 Nov 2020  #1,393

kto wystawiał jedzenie na balkon bo nie było miejsca w lodówce?

Nadal to robimy! Oczywiście mamy lodówkę ale jest za mała za duże garnki bigosu etc. Bigos znajduje dom na balkonie. Oraz wiele lat temu mieszkaliśmy bez lodówki przez trzy tygodnie, jednej zimy w Warszawie. Wszystkie artykuły spożywcze mieszkali na balkonie. W tym roku było bardzo, barzdo zimno - prawdziwa polska zima! Cały dzień kartony mleka na balkonie zostali zamrożone. To był pierwszy raz doświadczyłam takiego zimna i bardzo mi się podobało!

Novichok
30 Nov 2020  #1,394

wybrała.

ubrala. Wybrac - to select

kaprys
30 Nov 2020  #1,395

Ja to pamiętam historię jak komuś z parteru jakiś złodziej garnek bigosu ukradł z balkonu właśnie :)
Ale nie pamiętam czy to przed moimi czasami w rodzinie czy gdzieś u sąsiadów.
Moi rodzice mają przeszklony balkon, więc okna trochę ciepła dają, ale też pamiętam garnek z bigosem, który zamarzl na balkonie :)

Natomiast co do ubierania ciepłego na sanki, to pamietam, że jak byłam bardzo mała, to miałam sanki takie z oparciem i oprócz opatulenia w kilka warstw ciuchow z każdej strony, to jeszcze był kocyk. Świetnie amortyzowalo upadek gdy ktoś ciągnący sanki nie wyrobił na zakręcie :D

Lenka
30 Nov 2020  #1,396

złodziej garnek bigosu ukradł z balkonu właśnie :)

Jedyna nadzieja, źe to faktycznie ktoś biedny i głodny wziął.

jest za mała za duże garnki bigosu etc. Bigos znajduje dom na balkonie

No my rybę robiliśmy np w brytfannie na dwa palniki. Nie ma możliwości, żeby weszła do lodówki.

A czy jest coś (potrawa, tradycja) z której zrezygnowaliście/chcielibyście zrezygnować?
Jako ateistka wykluczyłam modlitwę przed kolacją i krzyż na stole. Z potraw nie robię np śledzi (mama zresztą też nie zawsze robila)

ubrala. Wybrac - to select

Masz rację,muszę lepiej sprawdzać co mój telefon wyrabia.

Atch
1 Dec 2020  #1,397

A czy jest coś (potrawa, tradycja) z której zrezygnowaliście/chcielibyście zrezygnować?

Prawdę mówiąc, prawie wszystkie Polskie tradycje świąteczne wydają mi się trochę dziwne - ryby, modlitwy i kapusta kiszona ;) Naprawdę chciałbym mieć Irlandzkie święta ale myślę że to jest naturalne. Niestety bardzo trudno jest połączyć dwa bardzo różne rodzaje świąt w jednym domu i mój mąż kocha swoje polskie święta, więc pozwalam mu być szczęśliwy :)

Jako ateistka wykluczyłam modlitwę przed kolacją i krzyż na stole.

To ma sens.

Przelotnyptak1
1 Dec 2020  #1,398

Jako ateistka wykluczyłam modlitwę przed kolacją i krzyż na stole.

Więc ,co ty u diabła celebrujesz? Po kilku wspomnieniach, podniosłych, radosnych, świątecznych, mogłaś
przestac, bez załatwiania się w świąteczny garnek bigosu. Miły początek, potem "sru" i pękła bańka mydlana.
Na szczęście Spike pospieszył z pomocą, ale najwyższe pochwały dla Atch. Po polsku pisze wspaniale, tymbardziej że na naukę poświeciła tylko pięć lat.

Brawo Atch!

Novichok
1 Dec 2020  #1,399

Po polsku pisze wspaniale, tymbardziej że na naukę poświeciła tylko pięć lat.

Zauwazylem to samo. Jej Polski jest tak plynny ze nie wymaga zadnego wysiku zeby czytac szybko.

Lenka
1 Dec 2020  #1,400

Naprawdę chciałbym mieć Irlandzkie święta

A jak wyglądały Twoje irlandzkie święta zanim poznałaś swojego męża?

mój mąż kocha swoje polskie święta, więc pozwalam mu być szczęśliwy :)

Czyli się biedna poświęciłaś. Mam nadzieję, że Twój mąż to docenia.
Teściowa mojego wujka kazała swojej córce pójść do naszej babci na Wigilię i zobaczyć jak to wygląda i najlepiej nauczyć się co i jak, żeby mogła mu zrobić takie święta jakie znał. Nie do końca fair.

Więc ,co ty u diabła celebrujesz?

Polską tradycje kulturową. Święta już dawno nie są stricte okazją religijną. Nie żeby to był Twój interes.

Przelotnyptak1
1 Dec 2020  #1,401

Od kiedy celebracja z Dziadem Mrozem została przyjęta jako tradycja kulturowa? Od kiedy idiotyczne naleciałości, zastępują prawdziwe Polskie tradycje?
Dewiacje , godne krnąbrnego kozła, są twoją domeną, nie inaczej niż pod płaszczem sex dewianta,odkryłaś: THE CHARMING FELLOW

Lenka
1 Dec 2020  #1,402

Te swoje grafomańskie popisy zachowaj dla innych. I zmień płytę boś nudny jak flaki z olejem.

Przelotnyptak1
2 Dec 2020  #1,403

Te swoje grafomańskie popisy zachowaj dla innych

Jakie tam znowu popisy? Zresztą nie do ciebie pisane, tylko o tobie, jako ostrzeżenie.Wilk w owczej skórze. Patrząc twoim , wypaczonym spojrzeniem na nasze świąteczne tradycje,nic w tym dziwnego, że piszesz bzdury:"Święta już dawno nie są ścisłą okazją religijna" Według twojej formuły,nasze świąteczne tradycje kończą się garnkiem bigosu , Dziadem Mrozem i zimowym festiwalem.

Lenka
2 Dec 2020  #1,404

Zresztą nie do ciebie pisane, tylko o tobie,

To może Ci przypomnę, że drugą osobę liczby pojedynczej wykorzystujemy zwracając się bezpośrednio do tej osoby. Używaj trzeciej osoby a Cię oleję.

Według twojej formuły,nasze świoąteczne tradycje konczą się garnkiem bigosu , Dziadem Mrozem i zimowym festiwalem.

A cóż ja Ci poradzę? Szkoły robią jasełka, o świętach uczą się dzieci na polskim A nie religii, szkoły i firmy organizują kolację świąteczne.

Przelotnyptak1
2 Dec 2020  #1,405

I zmień płytę boś nudny jak flaki z olejem.

Chętnie bym zmienił.Uwierz gdy powiem ,że szukam okazji aby coś pozytywnego o tobie napisać,jednak, patrząc na pustkę, którą reprezentujesz,niczym manekin , pomimo najlepszych chęci , nie mogę

Czytam twój komentarz, i oczom nie wierzę.Piękne słowa , pełne uczuć, płynące wprost z serca, Acht's post. Every man would be so lucky to go through life with a partner like Atch.Nic dodać czy ująć ,except for Lenka.

Wprost z poradnika dla wojowniczych feministek:
Atch :nie uważasz ,że jesteś ofiara twojego męża, który prawdopodobnie jest zwykłym brutalem i wcale ciebie nie docenia? Rażący błąd w Twoim postępowaniu nie mówiąc o tym że majaczysz o szczęściu,każda z nas wie ,że małżenstwo to nic, tylko męka

Używaj trzeciej osoby a Cię oleję.

Pisząc o Tobie postaram się używać co najmniej czwartej lub nawet piątej osoby. Dla ciebie miła nawet gwiazdkę z nieba, jeśli o to poprosisz :::)))

Lenka
3 Dec 2020  #1,406

Uwierz gdy powiem ,że szukam okazji aby coś pozytywnego o tobie napisać,

Nie wysilaj sie. Twoja opinia jest dla mnie tak ważna jak zeszłoroczny śnieg.. A nie, czekaj, śnieg jednak sporo ważniejszy.

A jak taka Ci jestem niemiła to może następnym razem zamiast pisać o mnie pisz o tym, o czym rozmawiamy.

Przelotnyptak1
3 Dec 2020  #1,407

Nie wysilaj się. Twoja opinia jest dla mnie tak ważna jak zeszłoroczny śnieg..

Już to mówiłem niejednokrotnie o tobie, więc użyj swoich własnych słów zamiast wcześniej użytych przeze mnie :))

@Lenka
Kłopot,w twoim rozumowaniu wynika z tego, że rozmawialiśmy o świątecznych, polskich tradycjach. Żadna osoba, jeżeli dobrze pamiętam, nie zaatakowała cię za twoje przekonania, nawet ty musisz być świadomą że jesteś malutką mniejszością. Mogłaś dowolnie opisywać świętowanie, bez wymuszania na reszcie z nas, twoich ateistyczno-bojowniczo-feministycznych poglądów

Co jest równie wstrętne jak ulżenie sobie w czyimś bigosie.

Lenka
3 Dec 2020  #1,408

Mogłaś dowolnie opisywać świętowanie, bez wymuszania na reszcie z nas, twoich ateistyczno-bojowniczo-feministycznych poglądów

A na kim ja cokolwiek wymuszałam? Powiedziałam tylko jak to u mnie wygląda. A jeśli Ty w tych swoich psychozach dopisujesz sobie jakieś historie to już nie moja sprawa.

Przelotnyptak1
4 Dec 2020  #1,409

Lenka, Jezeli mowisz o psychozach, przynajmniej pomysl o czym ty mówisz.Jestes przykładem ,psychicznych odchyleń od normy.
Nagminne u ciebie ,odchylenia od prawdy , nie chronią cię od krytyki.
Jeśli sprowadzasz rozmowę na odmienny temat, (psychoza)sprawdź gdzie celujesz, ponieważw tym przpadku
wygląda że we własną nogę.
Całkowity brak skruchy, lub poczucia winy , indykator poważnej psychozy.
Dumny jestem z trafnej diagnozy, do tego gratis.Niecierpliwie oczekuję wyrazów wdzięczności ::))

Paulina
5 Dec 2020  #1,410

Przelotnyptaku1, Lenka w przeciwieństwie do Ciebie jest zupełnie normalną osobą. Cóż żeś się jej tak uczepił i obrażasz ją ciągle? Może swoją żoną się bardziej zainteresuj? Na pewno by się ucieszyła gdybyś poświęcał jej tyle uwagi co Lence, zamiast ciągle przypierniczać się do obcych kobiet w internecie... Przez Ciebie nie udzielałam się w tym wątku, bo się niedobrze robi jak się Ciebie czyta z tą Twoją obsesją na punkcie defekacji, ale w końcu nie zdzierżyłam. W Twojej postawie, w Twoim zachowaniu nie ma nic z chrześcijaństwa. Mówię Ci to jako wierząca osoba.

Czy ktoś w ogóle moduje tą sekcję po polsku?


PreviousNext
USA News and Poland - Part 2 [3,726]Ukraine elected a new president [44]


Off-Topic / Dyrdymałki o Niczemtop