Gdzie przeczytales ze te rzeczy nie so dosteptne w innych krajach?
Przyjaciół, kolegów i rodziny chyba ze sobą nie zabrałeś do tych Stanów?
Ja mam wszystko co wymieniles and some...
Nie, nie masz. Język polski znasz słabo, widać że już dużo zapomniałeś. Do Polski możesz przylecieć na wakacje, ale na co dzień tych miejsc i krajobrazów nie doświadczysz (oczywiście, w Ameryce masz lepsze miejsca i krajobrazy :) ale to już nie jest to samo). Straciłeś kontakt z własną kulturą i korzeniami, myślisz już po amerykańsku. To był Twój wybór, ale nie przekonuj mnie, że nic nie straciłeś.
Twoich wlasnych = $200,000 zanim osiagna 18 lat. Potem, $50,000 na rok za tuition.
No widzisz, a w Polsce ludzie dzieci wychowywali i kształcili, bez przeliczania tego wszystkiego na pieniądze. Uwierz mi, życie jest piękniejsze, jeżeli nie przelicza się wszystkiego na szeleszczące papierki.
ja widze kto ty jestes. Ludzie tacy jak ty byli on liscie powodow mojej emigracji.
Nic o mnie nie wiesz, a o Polsce wiesz bardzo niewiele. Z tego co piszesz, Twoja "lista powodów emigracji" nie była bardzo długa, a na jej czele znajdowały się pieniądze ($10,600 na rok). Skoro już szczerze się do tego przyznałeś, to nie dorabiaj do swojego wyboru jakiejś górnolotnej teorii.